Walne zgromadzenie wybrało nowy zarząd

W sobotę wybraliśmy nowy zarząd – skład można zobaczyć w zakładce. Nie sposób nie wspomnieć, że wybrano naszych bardzo zasłużonych działaczy; Panią Barbarę Ślubowską i Pana Romana Skuczyńskiego, którzy weszli do Zarządu jako nowi w tej kadencji. Bardzo im gratulujemy wyboru, ale przede wszystkim decyzji o kandydowaniu. Praca dla innych to zaszczyt. Jak widzieliśmy podczas walnego, krzykacze typu Dzierżyński, to margines naszego stowarzyszenia. Gratuluję także pozostałym członkom zarządu, którzy zdecydowali się kandydować na drugą, już pełną kadencję.

Pragnę szczególnie podziękować Panu Jerzemu Zelmanowi, który – jak przystało na prawdziwego działacza – pomimo zeszłorocznych problemów ze zdrowiem, byłby jeszcze bardziej chory, gdyby nie mógł zrobić czegoś dla innych.

Zarząd na swym pierwszym posiedzeniu ukonstytuował się. Nasza Basia objęła funkcję Sekretarza, a znając jej dokładność, sumienność i zaangażowanie pozostawimy po sobie doskonałą dokumentację z naszej działalności.

Z dużą satysfakcją przyjąłem fakt wyboru zarządu przygniatającą większością i tylko 6 głosami wstrzymującymi się. Wybór prezesa był prawie jednomyślny – tylko 3 głosy wstrzymujące się (ci co byli na Walnym to wiedzą, ze to tylko pierwszy rząd) i jeden przeciwko – oczywiście Dzierżyński.

Z satysfakcją należy także zauważyć, że Panowie Żurawski i Zawadzki przyszli na Walne w pokojowych nastrojach, i ich głosowanie (wstrzymujące głosy) należy ocenić jako chęć pokojowego zakończenia sporu ze stowarzyszeniem. Niestety ostatni rzut na taśmę Dzierżyńskiego i Czyża, aby rozbić Walne i pociągnięcie za sobą Pana Żurawskiego pozostawiło skazę na mojej ocenie tego ostatniego. Za to Pan Zawadzki już nie poddał się tej bezsensownej demonstracji i usprawiedliwiając się, że czas go nagli, po chwili opuścił salę.

Mam nadzieję, że taki skład zarządu, gdzie w jednym organizmie jest bardzo duże doświadczenie, młodość Pawła i Łukasza oraz dokładność i pracowitość Basi, zmobilizują nas do jeszcze większego zaangażowania.

Osobiście pragnę podziękować wszystkim członkom za tak duże poparcie i mam nadzieję, że nawet ci, którzy się wstrzymali zaakceptują wolę bezwzględnej większości i włączą się do pracy. Życzyłbym sobie, żeby moje hasło z zeszłorocznych wyborów „ Musimy przywrócić świetność Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów” zostało wcielone w zycie.

Jan Bestry
Prezes WTC